sobota, 8 czerwca 2019

UROCZYSTOŚĆ ZESŁANIA DUCHA ŚW.

Znalezione obrazy dla zapytania Zeslanie ducha św. komentarz do Ewangelii  J 20, 19-23
 Wieczorem w dniu zmartwychwstania, tam gdzie przebywali uczniowie, choć drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami, przyszedł Jezus, stanął pośrodku i rzekł do nich: «Pokój wam!» A to powiedziawszy, pokazał im ręce i bok. Uradowali się zatem uczniowie, ujrzawszy Pana. A Jezus znowu rzekł do nich: «Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam». Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: «Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane».
     Po śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa, najprawdopodobniej uczniowie nadal spotykali się w górnej izbie, gdzie odbyła się Ostatnia Wieczerza. Spotykali się jednak w wielkim strachu. Obawiali się, znali zaciekłą nienawiść Żydów. Żydzi osiągnęli to, że Jezus poniósł śmierć, i uczniowie obawiali się, że teraz na nich może przyjść kolej. Tak więc gromadzili się pełni strachu, wsłuchując się bojaźliwie w każdy odgłos kroków na schodach i pukanie do drzwi, czy ktoś z Sanhedrynu nie przychodzi również ich aresztować. Gdy tam byli, nagle Jezus znalazł się pośród nich. Pozdrowił ich wielkanocnym pozdrowieniem: „Pokój wam!”. Następnie Jezus dał uczniom polecenie, którego Kościołowi nie wolno nigdy zapomnieć. Powiedział On, że tak jak Ojciec posłał Jego, tak i On ich posyła.
Oznacza to trzy rzeczy.
Po pierwsze, że Jezus Chrystus potrzebuje Kościoła. Jezus przyszedł z poselstwem dla wszystkich ludzi, teraz odchodzi On z powrotem do swego Ojca. Nowina ta nie była przekazywana innym ludziom inaczej, jak tylko przez Kościół. Kościół miał być ustami, które przemawiały dla Jezusa, stopami, które miały być wysłane przez Niego, rękami wykonującymi Jego pracę. Poselstwo Chrystusa zostało przekazane w ręce Kościoła.
Po drugie, Kościół potrzebuje Jezusa. Osoba, która ma być wysłana, potrzebuje kogoś, kto ją wyśle. Potrzebuje poselstwa do przekazania. Potrzebuje mocy i autorytetu dla poparcia jego świadectwa. Potrzebuje kogoś, do kogo mógłby się zwrócić w zwątpieniu czy trudności. Kościół potrzebuje Jezusa, bez Niego nie ma on poselstwa, bez Niego nie ma mocy, bez Niego nie ma do kogo się zwrócić, kiedy spotyka przeciwności. Bez Chrystusa Kościół nie ma niczego, co oświecałoby jego umysł, wzmacniało jego ramię, natchnęło otuchą serce.
Pozostaje jednak jeszcze jedno znaczenie. Wysłanie Kościoła przez Jezusa jest podobne do wysłania Jezusa przez Boga. Ale nikt, kto czyta historię Czwartej Ewangelii, nie może nie wiedzieć, że stosunek między Jezusem i Ojcem polegał stale na doskonałym posłuszeństwie Jezusa, na doskonałym podporządkowaniu, na doskonałej miłości. Jezus mógł być Bożym posłańcem jedynie dlatego, że ofiarował Bogu to doskonałe posłuszeństwo i doskonałą Miłość. Zgodnie z tym, Kościół nadaje się do tego, aby być posłańcem i narzędziem Chrystusa jedynie wtedy, gdy doskonale kocha Go i doskonale jest Mu posłuszny. Kościół nigdy nie może propagować swojego poselstwa, musi propagować poselstwo Chrystusa. Nie może nigdy uprawiać swej własnej, ludzkiej polityki, musi wykonywać wolę Chrystusa. Kościół chybia celu, kiedy próbuje rozwiązywać jakiś problem posługując się własną mądrością i siłą, kiedy nie szuka woli i kierownictwa Jezusa Chrystusa.

sobota, 1 czerwca 2019

WNIEBOWSTĄPIENIE PAŃSKIE

       (Łk 24,46-53)  

Jezus powiedział do swoich uczniów: ”Tak jest napisane: Mesjasz będzie cierpiał i trzeciego dnia zmartwychwstanie; w imię Jego głoszone będzie nawrócenie i odpuszczenie grzechów wszystkim narodom, począwszy od Jerozolimy. Wy jesteście świadkami tego. Oto Ja ześlę na was obietnicę mojego Ojca. Wy zaś pozostańcie w mieście, aż będziecie uzbrojeni mocą z wysoka”. Potem wyprowadził ich ku Betanii i podniósłszy ręce pobłogosławił ich. A kiedy ich błogosławił, rozstał się z nimi i został uniesiony do nieba. Oni zaś oddali Mu pokłon i z wielką radością wrócili do Jerozolimy, gdzie stale przebywali w świątyni, wielbiąc i błogosławiąc Boga.

    Według Ewangelii  św. Łukasza ostatnim gestem Jezusa na ziemi było błogosławieństwo.
Jedenastu za wskazaniem Jezusa udało się z Galilei na Górę Oliwną w pobliżu Jerozolimy. Ujrzawszy jeszcze raz Zmartwychwstałego uczniowie oddali Mu pokłon, upadli przed Nim jako swoim Nauczycielem i Bogiem. Widząc , że ich Pan i Bóg jest taki blisko, byli zachwyceni i pełni radości. Po czterdziestu dniach przebywania ze Zmartwychwstałym będą mogli świadczyć o tym, co widzieli i słyszeli. Duch święty umocni ich w nauce Chrystusa i ukaże im prawdę.
    Nauczyciel mówi do nich z majestatem Boga :" Dana mi jest wszelka władza na niebie i na ziemi". Jezus umacnia wiarę  wielbiących Go , poucza ich, że moc, którą otrzymają , pochodzi od samego Boga. Moc odpuszczania grzechów, narodzin do nowego życia przez Chrzest jest mocą samego Chrystusa, która nadal trwa w Kościele. Posłannictwem Kościoła jest kontynuowanie do końca świata dzieła Chrystusa, nauczanie ludzi prawd o Bogu i wymogów związanych z tymi prawdami, pomaganie im za pomocą łaski sakramentów. 
    Jezus powiada im :" gdy Duch święty zstąpi na was , otrzymacie Jego moc i będziecie moimi świadkami w Jerozolimie i w całej Judei i w Samarii i aż po krańce ziemi". 
    Po tych słowach uniósł się w ich obecności w górę i obłok zabrał Go im sprzed oczu. 
Wniebowstąpienie umacnia i ożywia naszą nadzieję zdobycia nieba i ustawicznie pobudza nas
do szukania wyższych rzeczy. Prefacja mszalna wzywa nas : W górę serca . Mamy nadzieję , że zamieszkamy z Bogiem, gdyż sam Chrystus odszedł , aby przygotować nam mieszkanie. Jezus znajduje się w Niebie ze swoim Uwielbionym Ciałem , ze znakami swej odkupieńczej Ofiary na ciele , że śladami Męki, których mógł dotknąć Tomasz. One wyjednają nam zbawienie. Najświętsze Człowieczeństwo Chrystusa ma swoje naturalne miejsce w Niebie. Ale ON, który oddał swoje życie za każdego z nas, czeka tam na nas. Chrystus nas oczekuje - nasza bowiem Ojczyzna jest w Niebie. Będąc w pełni mieszkańcami tej ziemi, doznajemy przeciwności, niesprawiedliwości, niezrozumienia, ale także radości oraz pogody ducha, która wypływa ze świadomości, iż jesteśmy umiłowanymi dziećmi Boga. A jeśli mimo wszystko Wniebowstąpienie Jezusa  zostawi w naszej duszy gorycz smutku, zwróćmy się do Jego Matki, jak to uczynili  Apostołowie : wtedy wrócili do Jerozolimy... trwali jednomyślnie na modlitwie... z Maryją , Matką Jezusa.

 Dzisiejsza uroczystość przypomina nam , że Pan miłościwie przykazał nam pałać żarliwością o dusze. Wstępując bowiem do swej chwały, posyła nas na cały świat jako swoich świadków. Odpowiedzialność nasza jest wielka, gdyż dawanie świadectwa Chrystusowi oznacza przede wszystkim dbałość o postępowanie zgodnie z Jego nauczaniem, oznacza staranie , aby nasze postępowanie przypominało Jezusa, Jego umiłowaną postać. Jezus odchodzi , lecz pozostaje bardzo blisko każdego z nas. W sposób szczególny spotkamy Go w najbliższym tabernakulum. Nie zaniedbujmy częstego odwiedzania Go , przynajmniej bardzo często w sercu. Mówmy Mu o naszej Miłości i wierności do NIEGO.