sobota, 10 września 2016

XXIV NIEDZIELA ZWYKŁA

Zbliżali się do Jezusa wszyscy celnicy i grzesznicy, aby Go słuchać. Na to szemrali faryzeusze i uczeni w Piśmie: «Ten przyjmuje grzeszników i jada z nimi». Opowiedział im wtedy następującą przypowieść: «Któż z was, gdy ma sto owiec, a zgubi jedną z nich, nie zostawia dziewięćdziesięciu dziewięciu na pustyni i nie idzie za zgubioną, aż ją znajdzie? A gdy ją znajdzie, bierze z radością na ramiona i wraca do domu; sprasza przyjaciół i sąsiadów i mówi im: „Cieszcie się ze mną, bo znalazłem owcę, która mi zginęła”. Powiadam wam: Tak samo w niebie większa będzie radość z jednego grzesznika, który się nawraca, niż z dziewięćdziesięciu dziewięciu sprawiedliwych, którzy nie potrzebują nawrócenia.
    Jezus w dzisiejszej Ewangelii mówi o Dobrym Pasterzu, który pozostawia dziewięćdziesiąt dziewięć owiec i idzie szukać jednej zagubionej. A gdy ją znajdzie, cieszy się nią bardziej, niż pozostałymi.
    Przypowieść Jezusa mówi o nas, o naszych odejściach i o Sercu Boga Ojca. Zwróćmy uwagę na trzy proste przesłania przypowieści:
  1. Pasterzem z przypowieści jest sam Bóg. Każdy z nas jest dla Niego jedynym, niepowtarzalnym, cennym. Jezus, Bóg jest dla każdego człowieka w taki sposób, jak gdyby istniał tylko on jeden. Każdy jest Mu najdroższy. Jeden oznacza tyle, co dziewięćdziesiąt dziewięć, co wszyscy. Owce powinny zrozumieć, że dla każdej z nich pasterz jest gotowy zrobić to, co robi dla ich zagubionej towarzyszki.
  2. Bóg nie pozostawia nas sobie samym. Gdy odchodzimy, On pierwszy wychodzi na spotkanie, pozwala się odnaleźć. Zadaje pytanie, które usłyszał Adam po grzechu: Gdzie jesteś? (Rdz 3, 9). Bóg ma dla nas czas i cierpliwość. Logika Boża wyrasta poza ludzką logikę, w której poszukiwanie jednej owcy wobec stu innych może wydawać się stratą czasu.
  3.  Bóg cieszy się z naszego powrotu. Św. Łukasz mówi nawet o zwołaniu przyjaciół i wspólnej uczcie i radości. Jednak w swojej miłości pozostawia wolność. Chociaż wie, że możemy się zagubić, odejść, pobłądzić, to jednak nigdy nie złamie wolności. Będzie nas szukał, cieszył się z naszego powrotu. Będzie pokazywał, że poza Nim nie możemy być szczęśliwi. Ale, gdy zechcemy odejść, nie będzie zatrzymywał siłą. Czy Jezus jest dla mnie Dobrym Pasterzem? Czy czuję, że jestem dla Niego jedyny i niepowtarzalny.

2 komentarze:

  1. Tak- moja logika bardzo odbiega od Bożej. Zostawić 99 owiec i udać się na poszukiwanie jednej, zaginionej, to dla mnie po ludzku jest nie do przyjęcia, bo stado bez Pasterza rozpierzchnie się, zamiast jednej zagubionej może nagle zbłądzić więcej z owej liczby 99. A ile wilk w owczej skórze wtedy sprowadzi na manowce? Trudna jest ta mowa, zaś ja za głupia aby to pojąć. Mogę więc tylko rzec; Panie niech się dzieje Twoja wola, a nie moja.
    pozdrawiam serdecznie :)'

    OdpowiedzUsuń
  2. Logika BOGA różni się od naszej :) ale ON wie wszystko i tu pokazuje ja bardzo kocha człowieka, że nawet tą jedną jedyną zabłąkaną nie zostawi. Ja często czuję się taką zagubioną owcą i czuję jak PAN bierze mnie na ramiona i tuli :) To wspaniałe uczucie i wtedy wiem, że dla NIEGO jestem gotowa na wszystko. Pozdrawiam Cię Basiu :)

    OdpowiedzUsuń