niedziela, 1 lipca 2012

XIII Niedziela Zwykła


Nasz Zbawiciel Jezus Chrystus śmierć zwyciężył a na życie rzucił światło przez Ewangelię.
       Przebacz mi, o Panie, zanim stąd odejdę, i nie będzie mnie już więcej, Uwolnij mnie od grzechów, zanim stąd odejdę, abym nie odchodził z grzechami. Przebacz mi, abym był w pokoju z własnym sumieniem, by było wolne od utrapienia i ucisku: ten ucisk bowiem jest karą za mój grzech.
Przebacz mi, zanim stąd odejdę, abym doznał orzeźwienia i nie przepadł. Jeśli bowiem nie przebaczysz mi udzielając pociechy, odejdę stąd na zatracenie...
O Panie, pozwoliłeś mi dostrzec tę błogosławioną ziemię, tę błogosławioną ojczyznę, ten dom, w którym święci uczestniczą w życiu wiecznym i w niezmiennej prawdzie; lękam się pójść tam, gdzie nie ma życia, a pragnę być tam, gdzie jesteś Ty, najwyższe Życie...
Przebacz mi, zanim stąd odejdę, abym doznał orzeźwienia i nie przepadł. Jeśli bowiem nie odpuścisz mi grzechów, odejdę daleko od Ciebie na wieki. A od kogo odejdę daleko na wieki? Od Ciebie, który powiedziałeś: „Jestem, który jestem”, od Ciebie, który powiedziałeś: „Powiedz synom Izraela: Jestem posłał Mnie do was”. Kto odchodzi w kierunku przeciwnym do tego, który naprawdę jest, idzie ku temu, czego nie ma (św. Augustyn).

7 komentarzy:

  1. Tak rzeczywiście jest, że powinniśmy pragnąć trafić stąd wprost do nieba; niestety dla mnie to za dużo (nawet jeśli ten spowiednik nie miał racji)

    OdpowiedzUsuń
  2. Każdy z nas powinien o to zadbać by kiedyś spotkać się z Bogiem w niebie :) Nie mów, ze za dużo dla Ciebie :) głowa do góry :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. W życiu różnie bywa,ale zawsze trzeba mówić,że będzie lepiej.Tak jak tu siostra pisze,że trzeba pragnąc nieba.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nic nie dzieje się bez woli Boga :) Dzięki, że jesteś :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Skoro w notatce o św. Augustynie, to ja dorzucę jeszcze mały fragment z "Wyznań" tegoż świętego: "Późno Cię umiłowałem, Piękności tak dawna, a tak nowa, późno Cię umiłowałem. W głębi duszy byłaś, a ja się po świecie błąkałem i tam szukałem Ciebie. Ze mną byłaś, a ja nie byłem z Tobą. One mnie więziły z dala od Ciebie - rzeczy, które by nie istniały, gdyby nie były w Tobie. Zawołałaś, krzyknęłaś, rozdarłaś głuchotę moją. Zabłysnąłaś, zajaśniałaś jak błyskawica, rozświetliłaś ślepotę moją. Rozlałaś woń, odetchnąłem nią i oto dyszę pragnieniem Ciebie. Skosztowałem - i oto głodny jestem, i łaknę. Dotknęłaś mnie - i zapłonąłem tęsknotą za pokojem Twoim". Pozdrowienia z Bieszczadów.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzięki Drogi Księże :) znam z Wyznań ten tekst, ale dzięki za przypomnienie :)
    Dzięki za pozdrowienia :) a ja przekazuję z kurortu bytomskiego :)

    OdpowiedzUsuń