Siostra Marta serdecznie zaprasza...
piątek, 7 grudnia 2012
UROCZYSTOŚĆ NIEPOKALANEGO POCZĘCIA NMP
Nieraz nam się wydaje, że Maryja w swej samotności i odosobnieniu nie jest w pełni wprowadzona we wszystkie nasze dzienne sprawy, we wszystkie męki, przeżycia i udręki człowieka dotkniętego grzechem i słabościami, w których Ona sama nigdy nie uczestniczyła. Jest więc jakby daleka od naszej zwykłej codziennej drogi. Bóg w Tej "Odosobnionej" dokonał nowego dzieła i od dnia Zwiastowania rozpoczyna się Jej błogosławiona droga.
Rozpoczyna się Jej wielka ruchliwość, wyjście z domu nazaretańskiego, ze spraw własnych, z własnej otoki myślowej i własnego programu. Teraz będzie już ciągle posyłana, uzależniona od okoliczności. Może będzie się dziwić, wewnętrznie opierać? Może w statyce swego spokoju - Niepokalane Poczęcie! - będzie się chciała jeszcze utrzymać, pytając: Jakże się to stanie? Ale tu już działa Bóg, który sprawia, że Ta pełna łaski, z którą jest Pan, Ta błogosławiona między niewiastami - Ta wyjątkowa - staje się zwykłą, codzienną Matką, jak wiele matek. Jak gdyby spada z wysokości swego wysublimowania i staje się tylko - Matką.
Nie powie o Niej Chrystus: Niepokalanie poczęta, ale Matka. Będzie kobietą ze wszystkimi losami kobiecego życia. Wtłoczona w tłum kobiecy, pokaże się tłumowi z Dzieciątkiem przy piersi. Od razu zostanie otoczona przez tłum kobiet, niosących swoją kobiecość na ludzki sposób. To, co było powiedziane przez Anioła w sposób wysublimowany: Błogosławionaś między niewiastami, nabierze od razu kolorytu macierzyńskiej kobiecości. Wmiesza się w życie ludzkie i stanie się nam niesłychanie bliska, tak iż opadną wszystkie nasze wątpliwości, które mieliśmy, patrząc na Jej Niepokalane Poczęcie.
To przecież Matka! W Jej ramiona będą rzucać wszystkie dzieci tam, z wysokości Krzyża - Oto syn Twój - i z tego padołu męki ludzkiej, gdzie płaczą kobiety, obarczone ciężarem swego posłannictwa, "Życie, słodkości i nadziejo"! To, co mówi się o Niej, powie się o każdej kobiecie w wymiarze jej macierzyńskiego posłannictwa: Ona stanie na czele tych, których zadaniem jest dać życie, być słodkością i nadzieją.
Teraz już Maryja wygląda inaczej. To Matka! Jako taka zejdzie z Kalwarii i wmiesza się w tłum dzieci Chrystusa zrodzonych na Krzyżu. Wejdzie w tłum odkupionych, oczyszczonych, obmytych przecenną Krwią. To Ona dostarczyła Synowi swojemu krwi dla obmycia człowieka i Rodziny ludzkiej tak, iż będzie się czuła niejako uprawniona i upoważniona do obecności w rodzinie odkupionych, obmytych, wybielonych. Będzie czuła na nich wszystkich swoją macierzyńską krew, którą dała Synowi.
Po to jest "Niepokalane Poczęcie" - aby być Matką! W swym Macierzyństwie Bogurodzicy i Matki Kościoła Maryja Niepokalana będzie jakby malała, znikała. Coraz więcej Jezusa, coraz mniej Jej. Odosobniony, samotny, a jakże wyrazisty i niepowtarzalny blask Niepokalanego Poczęcia będzie się jakby przesłaniał posłannictwem Jej Macierzyństwa i codziennością Jej troski wobec wszystkich udręczonych dzieci Bożych. Gasnąć będzie powoli niezwykły blask "roratniej świecy" Niepokalanego Poczęcia, a rosnąć będzie Światłość Wielkanocnego "Paschału".
Z rozważań ks. Kard. Stefana Wyszyńskiego
Modlitwa ku czci Niepokalanej
Najświętsza Dziewico wierzę i wyznaję Twoje Niepokalane Poczęcie.
Wejrzyj na mnie i przez Twą Dziewiczą czystość i godność Matki Bożej
wyjednaj mi u Twego Syna pokorę, Miłość, czystość serca, ciała i umysłu,
łaskę wytrwania w dobrym, dar modlitwy, święte życie
i śmierć szczęśliwą. Amen
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Amen
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, że nie na temat, ale jestem zszokowana informacją;
OdpowiedzUsuń"58-letni mężczyzna usiłował w niedzielę rano zniszczyć cudowny obraz Matki Bożej na Jasnej Górze w Częstochowie. Został w porę powstrzymany przez straż jasnogórską...."
Dopiero co wczoraj obchodziliśmy święto Niepokalanego Poczęcia NMP, a już dziś komuś "wadził"' obraz. Czyżby zły znalazł sobie narzędzie do ataku obraz?
Przecież szatan nienawidzi Maryii. Niestety wczoraj mu się nie udało to dokonał tego dzieła dzisiaj. On rzucił puszką z farbą nitro. Obraz był zamknięty do 11.40 - szyba była myta. Dobrze , że jest szyba pancerna to ubrudził tylko szybę. I od otwarcia odprawiane są nabożeństwa ekspiacyjne. Dostałam informację od naszej siostry z Jasnej Góry. Trzeba nam się gorąco modlić i przepraszać Jezusa, że Jego Matkę sprofanowano.
UsuńTwoje Niepokalane Poczęcie Maryjo, niech będzie pochwalone!
OdpowiedzUsuńAmen, Amen, Amen !!!
OdpowiedzUsuń