sobota, 15 lutego 2014

VI NIEDZIELA ZWYKŁA

           VI NIEDZIELA ZWYKŁA Rok A (zielony) Nr 9 (13 lutego 2011)             )          (Mt 5,17-37)

Jezus powiedział do swoich uczniów: „Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić. Zaprawdę bowiem powiadam wam: Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż się wszystko spełni. Ktokolwiek więc zniósłby jedno z tych przykazań, choćby najmniejszych, i uczyłby tak ludzi, ten będzie najmniejszy w królestwie niebieskim. A kto je wypełnia i uczy wypełniać, ten będzie wielki w królestwie niebieskim. Bo powiadam wam: Jeśli wasza sprawiedliwość nie będzie większa niż uczonych w Piśmie i faryzeuszów, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego. Słyszeliście, że powiedziano przodkom: „Nie zabijaj”; a kto by się dopuścił zabójstwa, podlega sądowi. A Ja wam powiadam: Każdy, kto się gniewa na swego brata, podlega sądowi. A kto by rzekł swemu bratu «Raka», podlega Wysokiej Radzie. A kto by mu rzekł «Bezbożniku», podlega karze piekła ognistego. Jeśli więc przyniesiesz dar swój przed ołtarz i tam wspomnisz, że brat twój ma coś przeciw tobie, zostaw tam dar twój przed ołtarzem, a najpierw idź i pojednaj się z bratem swoim. Potem przyjdź i dar swój ofiaruj. Pogódź się ze swoim przeciwnikiem szybko, dopóki jesteś z nim w drodze, by cię przeciwnik nie podał sędziemu, a sędzia dozorcy, i aby nie wtrącono cię do więzienia. Zaprawdę powiadam ci: nie wyjdziesz stamtąd, aż zwrócisz ostatni grosz. Słyszeliście, że powiedziano: «Nie cudzołóż". A Ja wam powiadam: Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już w swoim sercu dopuścił się z nią cudzołóstwa. Jeśli więc prawe twoje oko jest ci powodem do grzechu, wyłup je i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało być wrzucone do piekła. I jeśli prawa twoja ręka jest ci powodem do grzechu, odetnij ją i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało iść do piekła. Powiedziano też: «Jeśli kto chce oddalić swoją żonę, niech jej da list rozwodowy». A Ja wam powiadam: Każdy, kto oddala swoją żonę, poza wypadkiem nierządu, naraża ją na cudzołóstwo; a kto by oddaloną wziął za żonę, dopuszcza się cudzołóstwa. Słyszeliście również, że powiedziano przodkom: «Nie będziesz fałszywie przysięgał", «lecz dotrzymasz Panu swej przysięgi". A Ja wam powiadam: Wcale nie przysięgajcie, ani na niebo, bo jest tronem Bożym; ani na ziemię, bo jest podnóżkiem stóp Jego; ani na Jerozolimę, bo jest miastem wielkiego Króla. Ani na swoją głowę nie przysięgaj, bo nie możesz nawet jednego włosa uczynić białym albo czarnym. Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi».
    Fragment Ewangelii z dzisiejszej niedzieli jest częścią tzw. kazania na górze. Jest to moment, kiedy Jezus opowiada o sprawach Bożych w sposób bardzo radykalny. W kazaniu na górze możemy zauważyć radykalizm miłości posunięty do granic możliwości ludzkich. Więcej! Miłość, o której mówi tu Jezus przekracza nasze ludzkie zdolności. Kto z nas bowiem kocha w ten sposób, że nie patrzy pożądliwie na drugiego? Kto z nas nie rani swoich bliskich słowem, postawą, spojrzeniem?
Bóg stawia wielkie wymagania. Nie są to jednak wymagania moralne, ale wewnętrzna logika miłości, która nie chce używać drugiego, pragnie szanować brata, mówić prawdę itd. Jak dziś jest z Twoją miłością? Nie osądzaj siebie. Zauważ, nazwij, oddaj Bogu.
    Jezus w dzisiejszym fragmencie ukazuje nam na czym polega sprawiedliwość oparta na miłości. Sprawiedliwość jest kwestią serca, wnętrza człowieka, nie zaś kwestią przestrzegania prawa, zwyczajów czy robienie dobrych rzeczy. Sprawiedliwość to spotkanie z łaską, która przemienia. Wymagania, które dziś stawia nam Jezus można wypełnić jedynie dzięki Jego łasce. Bez niej nie jesteśmy w stanie nic zrobić, nic zmienić.
Co czujesz gdy słyszysz zaproszenie do oddania się Jezusowi? Jakie odczucia towarzyszą Ci, gdy nie jesteś w stanie zmienić swoich złych nawyków, przyzwyczajeń? Bóg o tym wie! Nie potępia.
  Panie mój pragnę poddać się potężnej łasce BOŻEJ, która może przemienić moje wnetrze !

2 komentarze:

  1. Bardzo "trudna" do zrealizowania jest ta mowa Jezusa. Bez Bożej łaski nie sprostamy wyzwaniu; pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. To prawda. Lecz zawsze możemy prosić PANA o dar łaski BOŻEJ. Jestem pewna , że nie odmówi :) Pozdrawiam Basiu :)

    OdpowiedzUsuń